Aby podtrzymać szkolną turystyczną tradycję, młodzież naszej szkoły już po raz 10 (jak ciężko w to uwierzyć) udała się w bezkresne ostępy Puszczy Solskiej. To tam, nocną porą w kontakcie z przyrodą z dala od miejskiego zgiełku można wczuć się już w nadchodzący świąteczny klimat.

Wszystko co potrzebne było: mili ludzie, opłatek, życzenia, czerwony barszczyk z uszkami, choinki - no może tylko brakło śniegu. Po leśnych nocnych wędrówkach jak zawsze mogliśmy liczyć na gościnne progi Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Hucie Różanieckiej - pani Ado DZIĘKUJEMY!!!
Kto się nie załapał w tym roku, no cóż... musi poczekać kolejne 12 miesięcy.